07.02.2008 :: 20:48
jaaa. juz Luty rok 2008. ! kupa jest i tyle. za duzo sie wydarzylo. za duzo zeby pisac. ale troche streszcze. troche bardzo !. Kamil [Draz.] - Emo - ale palant. juz nie ma. nie bylo go chyba nigdy. ale zebral mi serce. i nie oddal. . zranil. zapomnial. o reszcie nie warto. imprezy. alkohol. doly. i tak bedzie wciaz. w tym roku duzo 18`stek. w tym moja. szczerze mowiac chcialabym po niej umrzec. umrzec dorosla ? czy jeszcze dzieckiem ?. ach. chcialabym wrocic do tamtych czasow, kiedy nie bylo takich problemow. albo byly ale sie o nich wcale nie myslalo. beztroskie zycie malolata. . a teraz. yhh. niedlugo bede wkraczala w dorosle zycie. no prawie rok. ale co tam rok. szybko minie. mam przyjaciela. [nowego.] on jest dla mnie wazny. ale starzy przyjaciele tez sa wazni. zadnego z nich nie wyrozniam. chociaz Arek wie o mnie wiecej niz ktokolwiek inny. . ale to tylko dlatego ze łatwiej mi gadac z facetem. w koncu wychowalam sie w takim otoczeniu. zawsze wszedzie z facetami. to na starosc tez tak bedzie. ze lepiej bede sie z nimi dogadywala. [chociaz i tak uwazam ze to szowinisztyczne swinie]. ale On wydaje sie byc inny. chociaz dzis sie z Nim strasznie poklocilam. plakalam. to co powiedzial. to bolalo. ale przeprosil. mowil ze nei chcial. . yhh. nie wiem. dziwnie sie czuje. milo ze jest On. ale to jest zbyt mile. . a ja nie moge zepsuc przyjazni !. i nic wiecej nie bedzie. i tak bedzie dobrze. w ogole doszedlam do wniosku ze nie chce miec faceta. za wczesnie jak dla mnie. ale mozna sie pospotykac. poprzytulac. . a co do naszego zobowiazania ANIU. to ja nie wiem. ja nie chce. juz mi sie odechcialo. *fiut pomiedzy nogami to nie bedzie przyjemne* bynajmniej nie teraz . poczekam na odpowiednia osobe i tym sposobem staje sie staroswiecka ^^. nie chce mi sie wiecej pisac. zycie zaczyna sie na nowo. ale i tak chce zeby sie skonczylo !. jak najszybciej. i bezbolesnie.