Uciekaj, Oliwio. Uciekaj. Przysieglaby, ze slyszy te wlasnie slowa. Uciekaj. Uciekaj. Powtarzala sobie, ze to tylko wytwor jej wyobrazni. Ze to szept wiatru lub fal jeziora pluskajacych o brzeg. Glosy mogly pochodzic skadkoleiek. Ale z cala pewnoscia nie nalezaly do duchow... |
|
Tak napisali inni: |
Talk.pl :: Wróć |